fbpx
Skip to content Skip to sidebar Skip to footer

Pasztet z kalafiora

Pasztet z kalafiora? Własnie tak! Jest pyszny!

Powiem szczerze, że nawet nie sądziłam, że aż tak mi zasmakuje. Nawet mój sceptycznie nastawiony do pomysłu warzywnego pasztetu małżonek, zmienił zdanie po spróbowaniu!

Przepis na dwie małe keksówki:

Składniki:

– szkłanka kaszy jaglanej + dwie szklanki wody do jej ugotowania
– średni kalafior
– mała cukinia
– średnia marchewka
– małe jabłko
– por (biała część) lub 1 cebula
– posiekana natka pietruszki (2 łyżki)
– przyprawy: chilli w proszku wg uznania (u mnie dwie szczypty ale pasztet wyszedł dość ostry) lub pieprz czarny, sól
– 1 jajko
– 1 łyżka oleju rzepakowego/kokosowego do smażenia

Wykonanie:

Kalafiora umyć, podzielić na małe rózyczki i piec 50 minut w 180 stopniach. W międzyczasie ugotować kaszę jaglaną, drobno pokroić pora/cebulę, zetrzeć na tarce jabłko i marchew, pokroić cukinię w drobną kostkę lub też zetrzeć na tarce- dusić na oleju do miękkości, można podlać odrobiną wody.

Wszystkie składniki, oprócz jajka, potraktować blenderem ręcznym lub wrzucić do misy robota kuchennego, zmiksować na gładką masę (nie musi być idealnie gładka), spróbować, czy nam smakuje, ewentualnie dodać więcej soli/pieprzu/chilli, potem dodać jajko, wymieszać, przełożyć do keksówek wyłożonych papierem do pieczenia i piec 45- 55 minut w 180 st. (do momentu powstania brązowej, chrupkiej skórki na wierzchu).

Smacznego!

Leave a comment